Odświeżona kolekcja Cactus de Cartier

Zobacz moją opinię na temat cashbacku oraz zakupów w Cancri Jewelry.

Cenne kaktusy Cartiera zakwitają, wbrew wszelkim prawom flory naszej półkuli, nie wiosną, lecz jesienią. Kolekcja, której nastrój pierwotnie określał wyrafinowany biżuteryjny futuryzm lat siedemdziesiątych, ma już dwa lata. Do rodziny sukulentów błyszczących dołączył więc jasny, sezonowy dodatek. Nowe przedmioty są wykonane z żółtego złota z diamentami; niebieskie koraliki są z lapis lazuli, a zielone z chryzoprazu. Te ponadczasowe „pączki” z kamieni szlachetnych poruszają się z bardzo przyjemnym lekkim stukotem.

Nie ma tu zapachu etniczności, motywy są bardzo niezależne. Ale to dźwięk, jaki wydają te klejnoty, i sposób, w jaki – teraz mówimy o dwóch naszyjnikach – koraliki są przyjemnie zimne na skórze, stopniowo się rozgrzewając i zwijając, sprawia, że nie myślisz o uroczystych kolacjach w rezydencjach, ale o sekretnych przyjęciach na pustyni, pośród namiotów i pod gwiazdami. Szczególnie udana para kolczyków z pewnością spodoba się modnisi, która lubi flirtować z egzotyczną biżuterią.

Rate article